Lubię wiedzieć co się dzieje w instalacji elektrycznej, takie zboczenie, albo hobby, trudno powiedzieć gdzie jest granica. Jako że sam woltomierz to trochę za mało – mając na pokładzie dość dużo elektroniki i jeszcze nie dość dużo akumulatorów (stan na ten moment to dwa – jeden obsługujący wyłącznie silnik – o pojemności 64Ah i drugi na potrzeby hotelowe, elektroniki, i oświetlenia nawigacyjnego – o pojemności 105Ah) postanowiłem sprawić sobie spóźniony prezent na…. imieniny, i kupić dobry battery monitor kontrolujący pomiary i zużycie prądu. Padło na – chyba jedyny sensowny na dzień dzisiejszy – wskaźnik BMV712 firmy Victron Energy. Szczegółowy opis znajdziecie na stronie producenta – https://www.victronenergy.pl/battery-monitors/bmv-712-smart.

Co to umie – przede wszystkim umożliwia monitorowanie dwóch 'banków’ akumulatorów. Bank to jeden lub więcej akumulatorów spiętych razem w zespół, standardowo jeden akumulator to jeden 'bank’, ale możemy spiąć dwa, trzy, lub na przykład siedem akumulatorów w jeden 'bank’ który – w zależności od sposobu spięcia będzie miał albo zsumowane napięcie albo pojemność albo i jedno i drugie – dla bardziej zainteresowanych wujek gógle i tam trzeba wpisać 'łączenie szeregowe i równoległe akumulatorów’. Wracając do naszego wskaźnika – jeden z podpiętych banków będzie miał monitorowane wyłącznie napięcie, drugi będzie miał monitorowane 'wszystko’. Czyli – w naszej jachtowej specyfice – akumulator „0” – ten obsługujący silnik – w nim interesuje nas w zasadzie wyłącznie napięcie jakie ma w danym momencie, z niego nie korzystamy zbyt często ale musimy wiedzieć jak jest naładowany, za to drugi akumulator (lub „zespół akumulatorów hotelowych z więcej niż jednym akumulatorem spiętym w szereg/równolegle”) ma monitorowane napięcie i natężenia jakie do niego wchodzi i wychodzi, tak żeby wiedzieć na jak długo baterii starczy.

Teraz krótko o zawartości pudełka – mamy wyświetlacz, bocznik 500A z płytką elektroniczną z czujnikiem, dwa cieniutkie kable do podłączenia plusów z dwóch akumulatorów (banków) do płytki pomiarowej, oraz długi kabel UTP do podłączenia wyświetlacza (zakończony standardowymi wtyczkami typu RJ11/12 z sześcioma żyłami w środku).
Jak to podłączyć – tu przydaje się schemat z instrukcji (dla wyświetlaczy BMV700 i 712 jest on identyczny):

Tu istotna sprawa – masa akumulatora silnikowego MUSI być podłączona do WYJŚCIA mostka pomiarowego. Niby nic spektakularnego (gromy, błyski, pożary itd) się nie dzieje jeśli jest podłączenie z masą akumulatora hotelowego, ale, podobno mogą występować błędy w pomiarach, więc – podpinamy do wyjścia. Nie ma wyjścia 😉
Co po zainstalowaniu – no cóż – wiem co mnie czeka i za ile godzin skończy mi się prąd.
Z kilku pomiarów – które mogą Was zaciekawić:
- radio VHF (stacjonarny icom M-421) – nasłuch – 0.20A, nadawanie 3.7A
- ploter Raymarine Axiom 7″ – 0.3A, z pełnym maksymalnym rozjaśnieniem wyświetlacza 0.6A
- sieć SeatalkNG – do której wpięte są głebokościomierz, log, czujnik wiatru i konwerter SeatalkNG-Seatalk1 – 0.3A
- wyświetlacz wielofunkcyjny i70 w kokpicie – 0.05A
- AIS – nadajnik + odbiornik – 0.23A
- radio – to takie normalne do słuchania RadiaZet, choć na morzu to tylko Radio M. odbiera, zadziwiająco dobre nadajniki mają, na standby – 0.1A
Czyli taki standardowy zestaw w czasie rejsu 'w dzień’ – to 1.3A, co powoduje że baterii 105Ah starcza na półtora dnia żeglugi (zakładając, że maksymalnie zużyjemy 50% pojemności co jest bezpieczną wartością dla akumulatorów kwasowych, pamiętając o tym, że niejaki Pan Peukert policzył że akumulator ma różne pojemności dla różnych prądów które z niego wyciągamy w jednostce czasu więc nie idzie to tak całkiem liniowo jak byśmy chcieli).
Ale, że w nocy też się pływa…
- oświetlenie nawigacyjne – przednie + rufowe – już oba są w wersji LED – 0.25A
- oświetlenie kotwiczne – jeszcze nie LED – 0.7A
- oświetlenie silnikowe – jeszcze nie LED – 0.7A
No to trochę zasięg akumulatora spada ale nadal jeden cały dzień i noc powinniśmy dać radę. I dlatego wiadomo czemu co najmniej raz na dobę należy silnik na godzinę lub dwie odpalić.
Z ciekawostek dodatkowych
- autopilot – 0.4 – 2A
- lodówka – przy temperaturze w środku w okolicy 5oC a na zewnątrz 30oC – 4A na godzinę wciąga ale jeśli jej nie otwieramy to 12h wyłączona wytrzymuje, potem na 2h ją uruchomić i dobę się w 8A ogarnie bez utraty zapasów jedzenia
- pompa wody – w czasie pracy – 4A
- ładowarka od telefonu USB – to ciekawostka – 1.2A przy jednym telefonie podłączonym w trybie QuickCharge3.1 przez kabel USB-C, bez podpiętego telefonu 0.01A
- odbiornik Navtex – 0.17A
- lampa na suficie w mesie – 0.4A
- lampka na suficie w nawigacyjnej – 0.1A
- radio ręczniak w czasie ładowania – 0.1A
- pokładowe WiFi z uruchomionym modem-routerem LTE – 0.5A
No, to tak to mniej więcej wygląda:-) Po dwóch tygodniach używania mogę stwierdzić, że jest to bardzo przydatne urządzenie.